Ja swoje niepowodzenie zrzucam na karb, najwyraźniej odwzajemnionej, nienawiści do twarzoksiąga. W każdym razie też z radością przywitałbym bezpośredni link do grupy.
Nie idź na filologię polską. My będziemy fajniejsi.
A właściwie my dwoje, bo wnioskując z aktywności w tym temacie, na "wymarzony" kierunek dostały się dwie osoby, a nie pięćdziesiąt...